Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/prowadzenieciazy.wroclaw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra14/ftp/prowadzenieciazy.wroclaw.pl/paka.php on line 5
bezpiecznie wróciła do Stanów.

bezpiecznie wróciła do Stanów.

  • Paweł

bezpiecznie wróciła do Stanów.

04 July 2022 by Paweł

- A co z Nancy? - Czeka na korytarzu, może pan teraz z nią porozmawiać. - Florenscu podniósł się. - Zgodnie z jej zeznaniami, ktoś wyniósł pana do lasu. Kto? - Nie wiem, straciłem przytomność. - A nie podejrzewa pan, kto mógłby to być? - Nie. - Jeremy potrząsnął głową i skrzywił się, ale tym razem nie z powodu bólu, lecz dlatego, że skłamał. Oczywiście, że wiedział. - Człowiek, który walczył z wampirem. - Wampiry nie istnieją - przypomniał mu policjant. - Moi ludzie znaleźli na miejscu ogromną ilość alkoholu i narkotyków, to są prawdziwe demony. - Ale tam był wampir - powtórzył z uporem Jeremy. W odpowiedzi usłyszał znużone westchnienie. - Jesteśmy w Transylwanii, tu prawie każdy chce być wampirem albo go spotkać. - Ja nie kłamię. - Nie, nie kłamie pan, pan po prostu uległ złudzeniu. Ale ponieważ stara się pan zeznawać szczerze, niech mi pan opowie o tym człowieku. - Powstrzymał wampira. Pokonał go. RS 56 - Za pomocą osinowego kołka? - zakpił Florenscu, ale ze znużeniem, jakby ten po wielekroć powtarzany żart już go nawet nie bawił. - Za pomocą kuszy. - Zapewne zamoczył strzałę w święconej wodzie? Czy tak? - Nic mi na ten temat nie wiadomo. Wiem tylko, że ocalił mi życie. - To miło z jego strony. Mam nadzieję, że odnajdziemy go i dowiemy się wreszcie czegoś konkretnego. Odwrócił się i wyszedł, a gdy tylko policjanci znaleźli się za drzwiami, do środka wpadła Nancy, dosłownie rzuciła się Jeremy'emu na szyję, a potem równie szybko odsunęła się. - Och, przepraszam! Nie uraziłam cię? Przecież jesteś ranny. - Ściskaj mnie, ile wlezie, nieważne, czy będzie mnie coś przy tym bolało. Jesteś ciepła i żywa, i to jest cudowne. Przysiadła na brzegu łóżka i z zakłopotaniem spojrzała na Jeremy'ego. - Nie wierzą mi. W ani jedno słowo. - Trochę późno o tym przypominać, ale... Czy nie mówiłem, żeby tam nie iść? Widziałaś Mary? - Tak. - Spuściła wzrok. - I co z nią? - Cały czas patrzy prosto przed siebie, ale je, kiedy ją karmią, pije wodę. Zabierzemy ją do domu. Lekarze mówią, że ona może się ocknąć z tego stanu za dzień czy dwa albo... - Albo? - Albo wcale. RS 57 Jeremy poczuł się strasznie. Zawiódł Mary, a przecież miał ją chronić. Z drugiej jednak strony to był prawdziwy cud, że wszyscy troje wyszli z tego żywi, powinni być wdzięczni. Gdyby nie tamten człowiek... Potrząsnął głową, a kiedy poczuł ból, przykazał sobie, by tego więcej nie robić. - Gdybyśmy tylko mogli znaleźć tamtego mężczyznę w długim

Posted in: Bez kategorii Tagged: akita hachiko, łatwe paznokcie, zdjęcia sylwia grzeszczak,

Najczęściej czytane:

żarówki, popękane linoleum na podłodze, ciemnozielona farba na

ścianach, tak to wszystko wyglądało. No, było też kilka zniszczonych metalowych biurek i starych krzeseł poklejonych taśmami. Plus dwa prywatne pomieszczenia; półprywatne, powiedzmy: górne połowy ich ... [Read more...]

Zarośnięta ścieżynka doprowadziła ich wprost nad potok. Woda

płynęła wąwozem przecinającym górę, po obu stronach potoku wznosiły się dwuipółmetrowe ściany skalne. Strumień miał zaledwie około sześciu metrów szerokości, co jeszcze przyspieszało spieniony ... [Read more...]

samochodzie.

- To czemu nic nie mówisz? - odsunęła się od niego. - Wizja suchej bluzy dresowej może zdziałać cuda. Półtora kilometra dzieliło ich być może od samochodu w linii ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 prowadzenieciazy.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste